Nigdy wcześniej nie bawiłem się w tego typu rzeczy, ale kiedyś należało spróbować...
Moje najnowsze opowiadanie POKUTA doczekało się publikacji w formie e-booka. Można je zakupić za jedyne 2 zł Z TEJ STRONY.
Wrażliwych ostrzegam - to jest jazda po bandzie.
Przez najbliższe dni POKUTA będzie do pobrania w formacie pdf, następnie pojawi się również w formatach: mobi oraz e-pub.
Poniżej opis oraz okładka, która zapewne niektórym fanom naprawdę mocnych tekstów skojarzy się z paroma amerykańskimi coverami...
Let's go!
Tylko dla dorosłych - te trzy słowa powinni wziąć sobie do serca nie tylko czytelnicy w wieku poniżej osiemnastu lat, ale i rasowi fani horroru, którzy sądzą, że już nic nie jest w stanie ich zaskoczyć.
POKUTA to najnowsze opowiadanie popularnego autora horrorów Roberta Cichowlasa, i zarazem najodważniejszy jego tekst, łączący elementy horroru nadnaturalnego i ostrej, nieprzewidywalnej erotyki.
W świecie głównej bohaterki, seksoholiczki i nimfomanki, nie ma miejsca dla zwyczajnych mężczyzn.
Pożądanie to jej drugie imię.
Wynaturzenie to słabość, z którą sobie nie radzi.
Są jeszcze marzenia. Jednym z nich jest facet, który odmieni jej życie. Na wieki wieków...
Moje najnowsze opowiadanie POKUTA doczekało się publikacji w formie e-booka. Można je zakupić za jedyne 2 zł Z TEJ STRONY.
Wrażliwych ostrzegam - to jest jazda po bandzie.
Przez najbliższe dni POKUTA będzie do pobrania w formacie pdf, następnie pojawi się również w formatach: mobi oraz e-pub.
Poniżej opis oraz okładka, która zapewne niektórym fanom naprawdę mocnych tekstów skojarzy się z paroma amerykańskimi coverami...
Let's go!
Tylko dla dorosłych - te trzy słowa powinni wziąć sobie do serca nie tylko czytelnicy w wieku poniżej osiemnastu lat, ale i rasowi fani horroru, którzy sądzą, że już nic nie jest w stanie ich zaskoczyć.
POKUTA to najnowsze opowiadanie popularnego autora horrorów Roberta Cichowlasa, i zarazem najodważniejszy jego tekst, łączący elementy horroru nadnaturalnego i ostrej, nieprzewidywalnej erotyki.
W świecie głównej bohaterki, seksoholiczki i nimfomanki, nie ma miejsca dla zwyczajnych mężczyzn.
Pożądanie to jej drugie imię.
Wynaturzenie to słabość, z którą sobie nie radzi.
Są jeszcze marzenia. Jednym z nich jest facet, który odmieni jej życie. Na wieki wieków...
Ha ha, po przeczytaniu fragmentu już wiem, że opowiadanko będzie mega odjechane. Narracja trochę w stylu osławionego już Greya :) Właśnie zakupiłem tekst :) - dobra cena, chociaż marketingowo byłoby lepiej - tylko 1,99 zł ;) Zabieram się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńJ.
Baw się dobrze, a i podziel się wrażeniami po lekturze, jeśli to możliwe :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Rob
Hmm... :) Powiem tak - "Sfinks" Mastertona, Egipcjanka pół-człowiek pół-lew z sześcioma piersiami, opisy seksu w powieści Brytyjczyka przy "Pokucie" wydają się być jedynie baśnią dla niegrzecznych dzieci. Z niektórych rzeczy śmiałem się na głos, podam niepełny fragmencik, by nie spoilerować :): "[...] wielkie jaja, w których było wystarczająco amunicji, by zaskoczyć mnie jeszcze nie jeden raz." Ale to tylko jeden przytoczony cytat, byłoby ich o wiele więcej. Narracja z perspektywy kobiety, połączenie naprawdę mocnej erotyki, groteski, karykatury i w pewnym sensie estetyki kampu. Ciekawe czy istnieją linie lotnicze, które posiadają podobny sposób na odstresowanie pasażerów? :)))
OdpowiedzUsuńCzy zakupić e-booka? Oczywiście! Uważam, że warto sprawdzić jak Robert pojechał po bandzie :) Nie dziwię się, że autor nie opublikował tego opowiadania w jakimkolwiek czasopiśmie. Polecam szukającym mocnych wrażeń :)
J.
Ha! Miód ma me... serce.
OdpowiedzUsuńOto chodziło!
Dzięki ogromne i pozdrawiam,
Rob
Przeczytałam fragment i aż się zarumieniłam :)))
OdpowiedzUsuńTo jest najlepsze Twoje opowiadanie, Robert. Bez dwóch zdań. Zostaje na długo w pamięci, a opisy... nie dla każdego, ale tych, co lubią mocną erotykę po prostu zachwycą. Pozostaję pod wrażeniem i rzecz jasna polecam!;)))
Gosia
Dzięki :-)
OdpowiedzUsuńWiem, że ten tekst jest inny od reszty moich kawałków. I dobrze. Niektórym na pewno utrze nosa, innym co innego!
Pozdrawiam,
Rob
Czemu nie opublikowałeś tego jako Rob Kayman?
OdpowiedzUsuń^^ Zdecydowanie wolę ten tekst sygnować własnym nazwiskiem.
OdpowiedzUsuńKupiłem, przeczytałem, jestem zachwycony! Nie dziwota, że to się wcześniej nie ukazało na papierze, choć w USA przeszło by bez jakiegokolwiek problemu. Wyśmienity kawałek.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOkładka momentalnie skojarzyła mi się z tą do książki "Succubi" Edwarda Lee: http://www.succubus.net/wiki/images/thumb/7/76/LeeSuccubi.jpg/250px-LeeSuccubi.jpg
OdpowiedzUsuńJeśli opowiadanie jest w podobnym stylu to bardzo chce je przeczytać :)
Odezwę się jeszcze po lekturze.
Pozdrawiam :)
Paula, otóż to, właśnie ta okładka zainspirowała grafika do machnięcia kowera do mojego tekstu :-)
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze podczas lektury, a i odezwij się, odezwij!
Pozdrawiam,
R.
I ja również właśnie dokonałem zakupu. Jeszcze nie przeczytałem, ale zabiorę się za to opowiadanie niedługo. Napisałbym pewnie nawet recenzję, ale nie byłoby gdzie takiego "tekstu publicystycznego" zamieścić.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem 'Twarze Szatana' a potem 'Sępy' i kilka Twoich opowiadań w innych antologiach, ale ten tekst rozdziera na pół. Masz rękę do erotyki (to już chyba porno nawet)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
SZPAKU
Patrix, mogę przypuszczać, iż Twoja recenzja (analiza?) mogłaby dorównać pod względem objętości temu opowiadaniu :-) Możesz jednak kilka słów po lekturze napisać w komentarzu - jestem ciekawy odbioru.
OdpowiedzUsuńSZPAKU, dziękuję za koment. Rzeczywiście, to jest pornohorror, inaczej bym tego tekstu nie potrafił nazwać.
Pozdrawiam,
Rob
Mój znajomy Dominik Jastrun POKUTĘ właśnie przeczytał i podesłał krotką recenzję, którą zamieściłem na FL:
OdpowiedzUsuńhttp://portalliteracki.pl/modules.php?name=BookCatalog&op=showbook&bid=398
Przyjemny pornos, fajnie się czyta ale według mnie daleko temu opowiadaniu do ekstremalnego horroru. Właściwie ta historia jest bardzo płytka i nie zauważyłem w niej nic odkrywczego. Szanuję twe teksty i nieskromnie przyznam że posiadam "prawie" wszystkie twoje literackie dzieła ale do ekstremy jeszcze ci daleko. Chyba że odbiorcą będzie osoba nie mająca wcześniej nic wspólnego z tą półką horroru. Tak czy siak czytało się fajnie jednak bez specjalnej refleksji... Dzięki.
OdpowiedzUsuń^ Dzięki, że przeczytałeś i podzieliłeś się opinią. Fakt, że duży wpływ zaczął od pewnego czasu odgrywać na mą prozę styl Lee, do czego się otwarcie przyznaję, ale mimo wszystko próbuję robić coś innego. Tu zdecydowanie miał wyjść tekst bardzo odważny, ale jednak pornohorror (stosunkowo eksperymentalnie, byłem ciekawy czy jestem w stanie pojechać po bandzie z erotyką i zrobić coś, co zaciekawi, a nie obrzydzi czytelnikowi lekturę), a nie ekstremum rodem ze stajni Lee. Nie ma tu przecież flaków ani przesytu brutalnych scen - a przynajmniej nie w pojęciu ekstremalnym. Także zgadzam się w pełni, że temu opowiadaniu dość daleko do tego typu horroru, ale i nie zamierzałem zrobić czegoś takiego, serio!
OdpowiedzUsuń