19.8.10

O "ANIELE ŚMIERCI" ALEXA SCARROWA W ZBRODNI W BIBLIOTECE

""Anioł śmierci" to pierwsza książka Alexa Scarrowa, z jaką się zapoznałem. Nigdy wcześniej nie słyszałem o jego prozie i cieszę się, że jednak trafiłem na wspomnianą pozycję. Bo jest naprawdę całkiem niezła.

Reklamowany jako błyskotliwy thriller z elementami kryminału, Anioł śmierci rzeczywiście wiele ma wspólnego z tymi konwencjami. Aczkolwiek nie brakuje mu również dreszczyku rodem z powieści grozy, choć ten ulatnia się stosunkowo szybko. Może to i lepiej, bo mieszanka nazbyt wybuchowa czasami bardziej irytuje, niż satysfakcjonuje.

Fabuła książki początkowo nie rysuje się nazbyt skomplikowanie. Pewien młody dokumentalista, Julian Cooke, kręcący swój pierwszy poważny film, natrafia na szczątki starego drewnianego wozu w górach Sierra Nevada w Kalifornii. Podejrzewa, że to odkrycie otworzy mu drzwi do sławy. Wraz ze swoją asystentką Rose postanawiają rozpocząć badania. Te jednak przez pewien czas stoją pod znakiem zapytania, gdyż to zarząd parków ma słowo decydujące o tym, czy i kiedy będzie można ruszyć do akcji. Na szczęście nasi bohaterowie dogadują się z miejscową znajomą, która obiecuje im dwa tygodnie swobody, bez zgłaszania sprawy do zarządu.

Rozpoczyna się wyścig z czasem. Julian i Rose muszą zdobyć jak najwięcej informacji o tym, do kogo należał odnaleziony przez nich wóz. Podejrzewają, że sprawa ma wiele wspólnego z tak zwaną wyprawą Prestona, taborem osadników, którzy niespodziewanie zaginęli w roku 1856."

Reszta
TUTAJ

4 komentarze:

  1. Ha, ciekawe, ciekawe... ja, póki co, tego nie sprawdzę, mam tyle do czytania, ze ho-ho i ha-ha.

    Wiesz, że Ci się włączają reklamy na blogu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ced, rozumiem Cię doskonale.
    Że włączają się reklamy, widzę, ale nie bardzo mogę cokolwiek zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rob, jesli nie uruchomiles funkcji, ze reklamy maja byc widoczne nie powinny byc wyswietlane.

    Ja czytalam ostatnio wyborna ksiazke Ryszarda Cwirleja "Upiory spaceruja nad Warta". Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lida, nie uruchamiałem żadnych funkcji. Jak znajdę chwilę wytchnienia, obadam sprawę.
    A UPIORY czytałem już jakiś czas temu i popieram Cię w stu procentach. Książka jest niemal doskonała i też ją każdemu polecama lbo pożyczam:-)
    Napisałem nawet recenzje z niej:
    http://www.portalliteracki.pl/modules.php?name=BookCatalog&op=showbook&bid=217

    OdpowiedzUsuń