3.8.11

LAJF 7: PISARSKIE SUKKUBY

Napisałem trzy nowe opowiadania, z których jestem bardzo zadowolony. Poniekąd dlatego, że uderzyłem w nowe tematy. Takie ZASIEDLENIE na przykład to horror z elementami science-fiction, w dodatku z podtekstem religijnym. Nigdy wcześniej nie pisałem o kosmitach, a praca nad tym kawałkiem dostarczyła mi sporo zabawy, a i niemałą satysfakcję. ZASIEDLENIE już niebawem ukaże się w drugim po 11 CIĘCIACH replikowskim zbiorze opowiadań autorów polskich i zagranicznych, zatytułowanym 15 BLIZN. Towarzystwo będę miał przednie: Joe Hill, Jack Ketchum, Paweł Paliński, Graham Masterton, Edward Lee i wiele innych zacnych osobistości.

Kolejne moje opowiadanie, GROBY ŻYWYCH, ukaże się w antologii wydawnictwa Oficynka o jakże znaczącym tytule HALLOWEEN. Myślę, że w przypadku tego utworu trochę oderwałem się od klasycznej halloweenowej konwencji. To opowiadanie wyszła nie tylko spod pióra, ale i z serca. Mam nadzieję, że nie tylko Was przerazi, ale skłoni do refleksji, a może nawet wzruszy. Antologia Oficynki zapowiedziana jest na październik tego roku i znajdą się w niej także teksty m.in. Bartka Czartoryskiego, Krzyśka Maciejewskiego, Dawida Kaina i Kazka Kyrcza.

Trzecie opowiadanie, jakie napisałem w ostatnim czasie to thriller zatytułowany CHORY UKŁAD. Sporo w nim erotyki oraz psychologii opartej na umyśle psychopaty. Nigdy wcześniej nie tworzyłem w tego typu klimatach, w ogóle nie opartych na diabłach i demonach, które straszą namacalnym złem, i myślę, że ten tekst to swego rodzaju krok naprzód w rozwoju mojego pisarstwa. Nie mam narazie planów dotyczących tego, kiedy i gdzie go opublikuję. Może nigdy... nigdzie... jak dziesiątki innych tekstów pozostanie w mrokach twardego dysku.

Rozpocząłem pracę nad całkiem nowym projektem, który pochłonie mi zapewne dobre cztery, pięć miesięcy. Na samą myśl o tym, na mej gębie maluje się uśmiech. Będzie to coś, co nikomu z Was nawet nie skojarzy się z horrorami mego autorstwa. I to póki co koniec informacji na ten temat. Przez długi czas będę mocno zajęty (jeszcze bardziej niż teraz, co wydaje się niemożliwe!), a więc zapewne znów ograniczę życie towarzyskie do absolutnego minimum.

No, może nie tak do końca do minimum absolutnego... Bo w listopadzie prawdopodobnie pojawię się na Targach Książki w Krakowie wraz z... Grahamem Mastertonem i Piotrkiem Pocztarkiem! A to z okazji zbliżającej się premiery książki MASTERTON: OKO W OKO Z MISTRZEM HORRORU. Być może zawitam też na Nordcon do Jastrzębiej Góry.

Ostatnimi czasy dostałem kilka przyjemnych w odbiorze maili na temat SZÓSTEJ ERY. Dziękuję Wam za nie. Dwie osoby nawet zasugerowały, abym napisał kontynuację i pytały czy takowa powstanie. Przez moment zastanawiałem się nad tym i doszedłem do wniosku, że jak narazie, nie stworzyłem bohatera, którego "żywot" chciałbym kontynuować. Bardzo ich wszystkich lubię, rzecz jasna, ale nie wydają mi się bohaterami cyklicznymi, a już z pewnością takim bohaterem nie jest Dawid Galiński z SZÓSTEJ ERY. A jakoś nie podoba mi się pomysł z rozwijaniem konceptu i wymianie bohaterów na nowych. Tak więc... ta powieść nie będzie miała kontynuacji.

Przmierzam się do lektury kryminałów z detektywem Murdochem. Cholernie polubiłem kryminały, których akcja dzieje się na początku, bądź też w połowie dziewiętnastego wieku. A wszystko zaczęło się od klasycznego już POIROTA, serialu z absolutnie genialnym Davidem Suchetem w roli pedantycznego detektywa z wyższych sfer. Kocham tego gościa i nawet sobie nie wyobrażacie, jak bardzo zabolało mnie, gdy uświadomiłem sobie, wcale niedawno, że obejrzałem ostatni odcinek ostatniej serii. Zanim zacznę wałkować POIROTA na nowo, zrobię sobie mały przerywnik, i docelowo ma nim być DETEKTYW MURDOCH, najpierw wersja książkowa, później serial.

Z takich luźniejszych niczym stolec niemowlaka spraw: niedawno pisałem o tym, że POTSDAMER PLATZ Buddy'ego Giovinazzo to mocna proza... Będziecie musieli w takim razie przeczytać SUKKUBA Edwarda Lee. Podobno zarówno tłumacz jak i redaktorka od razu po skończonej pracy nad tą pozycją zamówili sobie wizyty u psychologów. A składaczowi wypadł ząb. Ot, tak. Musicie to przeczytać, jestem ciekawy, co Wam się stanie.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

5 komentarzy:

  1. Widzę, że sporo się dzieje...

    Cieszę się na nowe opowiadania. Szóstej Ery jeszcze nie mam, ale ostatnio zakupiłem Siedlisko :)

    Będziesz miał jeszcze mniej czasu? To w ogóle możliwe? Cóż, postaram się trochę Ci poprzeszkadzać na Targach.

    Suchet jako jedyny wcielił się (o ile już wszystko nakręcili) w Poirota w adaptacji/ekranizacji WSZYSTKICH 70 opowiadań i powieści Christie z tym bohaterem. Wyczyn godny pochwały, a do tego Suchet nie dość, że jest świetnym aktorem to jeszcze idealnie pasuje na Poirota. Również bardzo lubię. Podobnie jak Holmesa z Jeremym Brettem w roli głównej (choć serial już się trochę zestarzał). Murdoch również daje radę, pierwowzoru książkowego nie znam.

    No i Poirot to raczej XX wiek, a nie XIX :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Grzybiarzu, dzięki za wpis. SIEDLISKO niechaj Ci miłą lekturą będzie a SZÓSTĄ ERĘ polecam Ci także, ze względu na sentyment do pierwszego dużego dzieła solo:-)
    Z czasem to jest naprawdę ciężko ostatnio. Co tu dużo gadać. Ale informacja o Tartgach pozytywna.Przeszkadzaj ile wlezie :-)
    Z tym wiekiem, to masz rację rzecz jasna, mój błąd.
    Pozdrawiam CIę serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiadomo już, kiedy ujaże się zbiór 15 blizn? Z góry dziekuję za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę wybaczyć, że się wcinam, ale pozwolę sobie odpowiedzieć - w połowie września, nieprawdaż, Robercie? :)

    OdpowiedzUsuń