Mój syn Hubert urodził się 2 stycznia o 10.35. Jest śliczny i bardzo dzielny. Miał pewne trudności z wydostaniem się na światło dzienne, w efekcie czego złamano mu rączkę, ale powoli dochodzi do siebie i jeśli wszystko pójdzie dobrze, za kilka dni zabieramy go z żoną do domu.
Tak z pierwszych spostrzeżeń: uwielbia kąpiele. Nie przepada za prozą Stephenie Meyer.
Tak z pierwszych spostrzeżeń: uwielbia kąpiele. Nie przepada za prozą Stephenie Meyer.
Gratuluję, to świetna wiadomość :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego!
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńAgulla
A Mastertona lubi?
OdpowiedzUsuńDzięki Wam:-)
OdpowiedzUsuńMały Mastertona polubi, to na bank!
Ha, podobny do Cię bardzo ;D
OdpowiedzUsuńMały Rob ^^
Wielkie gratulacje! :)
Super, gratuluję!
OdpowiedzUsuńMic, gratulacje, niech się zdrowo i szczęśliwie chowa. dzieci są z nieba! :-) wiem, co piszę, bo mam :-) powodzenia!
OdpowiedzUsuńGratulacje! :)
OdpowiedzUsuńKaśka
Dzięki ogromne. Jeśli wszystko pójdzie jak trzeba, już jutro zabieramy malca do domu! Wreszcie.
OdpowiedzUsuńSuper, gratuluje!
OdpowiedzUsuńA w ramach odreagowania trudności z porodem, możesz skrobnąć opko horrorowe z lekarzami w rolach głównych ;-)
Dzięki Dawid:-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że będziesz na Grojkonie.
Rob
Gratulacje! Ale fajny brzdąc :)))
OdpowiedzUsuńJacek
Danke.
OdpowiedzUsuńA jaki ma apetyt!
R.
Witaj Robert,
OdpowiedzUsuńDzieci nie do końca są tym czego pragnę, ale być może zadecydował o tym wybrany partner życiowy, nie ja :) bywa, niemniej Twoja pociecha, mimo, że to mały facecik i pewnie w przyszłości tego typu określeń nie będzie mógł ścierpieć, powiem jedno - Hubert jest prześliczny i przesłodki, serdecznie Ci gratuluję. Życzę by rósł zdrowy, silny i mądry :)
p.s. bieda rączka Huberta, aż mnie zabolało, jak to przeczytałam ...
Pozdrowienia,
KasiaArch
Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńHubcio niedługo będzie miał ściąganą szynę, więc wreszcie sobie poszaleje jak trzeba.
Klaniam się,
R.
I have said this to you -- but want to say it out loud with everyone listening:
OdpowiedzUsuńThis is a wonderful way to start the year.
Of course, there's the question: what about next year?
All good for Hubert and new beginnings.
Mort Castle
Dear Mort, thank you so much for your very kind wishes. I hope the new year will be the same amazing than previously! :-) Keep your fingers for Hubert, and please, still be good friend and writer!
OdpowiedzUsuńRobert
jaki przeuroczy chłopczyk!:) Nie jedna dziewczyna zazdrościłaby mu takiej fryzury :)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje dla Was, wszystkiego dobrego i dużo zdrówka :)
Podziękować :-)
OdpowiedzUsuńRob
Śliczny malec:-) Do taty podobny!
OdpowiedzUsuńGosia
Danke! Fakt, tata jak się patrzy: lubi jeść, lubi spać, dorodną kupę strzelić. I marudzi jak mu się coś nie podoba:-)
OdpowiedzUsuńRob
Robert, największe gratulacje!:))
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo:-)
OdpowiedzUsuń