Jest to chyba najbardziej wnikliwa, rozbudowana i obszerna recenzja mojej książki, jaka ukazała się w polskim Internecie. To niemalże analiza, której lektura dała mi wiele frajdy. Odsyłam Was do tekstu Patryka Cichego, który dla serwisu Poltergeist omówił powieść SZÓSTA ERA. Enjoy!
13.1.13
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W gdańskim MediaMarkt, w kosztu z tanią książką, leży Cichowlas za 6 złotych, jak coś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam: Utrapiony.
Recenzja rzeczywiście niemal jak analiza :))
OdpowiedzUsuńA powieść jej warta, bardzo dobra historia:)
Gosia
Jako autorowi recenzji miło mi to czytać. Powieść naprawdę dobra, tym bardziej przyjemnie mi się o niej pisało. Na temat wartościowych książek zawsze więcej piszę, bo są bardziej inspirujące. Miejmy nadzieję, że się ten i ów pod wpływem tejże recenzji połasi i "Szóstą erę" zakupi. Wiem, że kilkoro moich znajomych już się na taki krok zdecydowało. Serce roście po prostu. Mission accomplished!
OdpowiedzUsuńCiekawe co uda mi się naskrobać na temat "Efemerydy"!
Ciekawa recenzja, co do słownictwa grona pedagogicznego - nauczyciele najwięcej przeklinają (podobno) ;) Nie jest to reguła, trudno tutaj uogólniać. Znam nauczycielki, które klną jak szewc. Czekam na recenzję "Efemerydy". Wydaje mi się, że możesz znaleźć jeszcze więcej, ponieważ powieść zawiera interesujące nawiązania literackie.
UsuńJacek
Ja nawet już nie pamiętam, jak bardzo grono pedagogiczne postanowiło pójść w wulgaryzmy w SZÓSTEJ ERZE, acz zdarza się, że słyszę lub czytam, iż moi bohaterowie lubią rzucać mięsem. No prawda to, prawda. Sam za dużo mięsem rzucam... a potem niweluję przekleństwa rzucane przez moich bohaterów, ale i tak wychodzi na to, że przeginają ;-)
OdpowiedzUsuńNie ma co udawać - mięsem rzuca się nie tylko w mięsnym ;)
OdpowiedzUsuńTak w ogóle to mam ambitny plan, polegający na kupnie, przeczytaniu i (mam nadzieję) zrecenzowaniu wszystkich Twoich (i "współ-Twoich") książek w najbliższym czasie. Na półce czekają już "Masterton: Twarzą w twarz z pisarzem" i "Efemeryda" właśnie. Jeszcze kilka do zdobycia zostało...
OdpowiedzUsuńI mam pytanie: czy Twoja kolejna powieść będzie także solowa? I czy będzie miała coś wspólnego z bizarro?
Nowa powieść - solo - powstaje. Jest połowa. Za każdym razem, kiedy otwieram plik, okazuje się, że mam masę innych spraw do zrobienia - sprawdzenie poczty, podgrzanie kolacji dla syna, pójście po piwo do Jeżyka, wykonanie pilnego telefonu, trzeba się też czasami zwyczajnie posnuć po mieszkaniu i powkurzać żonę...
OdpowiedzUsuńMuszę się wreszcie porządnie zabrać za tę powieść, obiecałem sobie, że w tym roku ją ukończę. Rzecz będzie ostra.
Przedtem wyjdzie mój solowy zbiór opowiadań, a także książka z Łukaszem Radeckim.
Kolejne Twoje recenzje z przyjemnością przeczytam!
Pozdro,
Rob
Fajnie, czyli jest szansa na aż dwie nowe pozycje jeszcze przed końcem roku. (Może nawet trzy: na spotkaniu z Grahamem we wrześniu ogłoszono, że powstaje druga książka o nim, w duecie z Piotrkiem Pocztarkiem rzecz jasna.)
OdpowiedzUsuńA ta książka z Łukaszem Radeckim to też będzie powieść, czy jakiś zbiór?
Książka pisana z Mastim i Pocztarem pewnie jeszcze nie w tym roku. Jest jeszcze wiele do zrobienia.
OdpowiedzUsuńKsiążka z Łukaszem Radeckim bęzie najprawdopodobniej zbiorem kilku dłuższych nowel.
Rob
A ja mam takie pytanie - kiedy możemy spodziewać się Twojego zbioru WYLĘGARNIA, zapowiadanego jeszcze w zeszłym roku? Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńgosia
Gosiu, nie otrzymałem jeszcze konkretów od wydawcy, jak tylko coś będzie wiadomo, dam znać :-)
OdpowiedzUsuńRob
Czekam.
OdpowiedzUsuńCzekam...
Jak na zbawienie.