"Robert Cichowlas wyspecjalizował się w literackich duetach. Po debiucie w towarzystwie Roberta Kucharczyka wydał razem z Jackiem Rostockim antologię „Sępy”. Następnie nawiązał owocną współpracę z Kyrczem. Wspólnie napisali „Twarze Szatana”, „Siedlisko” oraz „Efemerydę”. „Koszmar na miarę” zwrócił moją uwagę z dwóch powodów. Po pierwsze ze względu na osobę autora, którego darzę ogromną sympatią. Po drugie z uwagi na tematykę, a konkretnie miejsce, w którym rozgrywa się krwawy horror. Autorzy postanowili wyjść z makabrą do ludu i zamiast ukrywać odrażające maszkary w ciemnych zakamarkach, opuszczonych domach i mrocznych zabytkach architektury umieścili akcję powieści w ekskluzywnym sklepie odzieżowym w Poznaniu. Po osobistych doświadczeniach w branży wiem, że praca w handlu – a w szczególności w handlu odzieżą – jest czymś okropnym. Autorom „Koszmaru na miarę” udało się zresztą bardzo udanie przywołać realia – absurdalne systemy premiowania i motywowania, rywalizacja między pracownikami, zła atmosfera, nieustające kradzieże, klienci demolujący salę sprzedaży w szale zakupów. Same odczucia pracownika takiego bajzlu byłyby niezłym tematem, czego dowodem popularność książki „Udręki pewnej kasjerki” Anny Sam. Jeśli do standardowego zestawu bolączek dorzucimy jeszcze zakrwawione części garderoby i pakty z demonami robi się naprawdę ciekawie."...
Reszta TUTAJ
Reszta TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz